Temat poruszany dziś w tym miejscu z pewnością zainteresuje nie tylko wytrawnych koneserów sztuki, ale również wszystkich tych, którzy starają się otaczać pięknymi przedmiotami, w tym obrazami. Sztuka to z całą pewnością coś, co warto eksponować i stawiać we własnym domu na piedestale (oczywiście w sensie metaforycznym). Wskazane jest dołożenie wszelkich starań, aby piękno, znajdujące się między innymi w malowidłach powstałych na płótnie, było w sposób dostateczny podkreślone nawet wówczas, gdy rozmiary dzieł są skromne, a może właśnie w sposób szczególny wtedy. Należy koniecznie wydobywać je z mroku rzucając na nie dostatecznie silne, ale z drugiej strony nieszkodliwe dla właściwości malowidła światło.
Trudno o uzyskanie odpowiedniego oświetlenia dziennego w domu. Dzieje się tak z różnych przyczyn. Po pierwsze nie każde pomieszczenie usytuowane jest po stronie, która przez większość dnia posiada „dostęp” do światła słonecznego. Po drugie w naszej szerokości geograficznej bywają okresy w ciągu roku, kiedy dzień trwa tak krótko, a niebo jest tak pochmurne, że przy życiu utrzymuje nas tylko i wyłącznie sztuczne światło. Jeśli jest ono marnej jakości, tak samo wygląda owo życie. W podobnej sytuacji o właściwej ekspozycji obrazów trudno nawet marzyć, ponieważ bywają zdarzenia, w przypadku których wyobraźnia okazuje się o wiele słabszym „narzędziem” niż nam się do tej pory wydawało… Trzeba więc dziarsko wziąć sprawy w swoje ręce i ze świata marzeń oraz fantazji przejść do rzeczywistości. Wrodzony lub nabyty pragmatyzm nakazywałby w podobnej sytuacji bardziej wnikliwie przyjrzeć się zagadnieniu oświetlenia domowej (lub niekoniecznie) galerii.
W zależności od wielkości obrazu, a także jego charakteru i okresu, w jakim powstał lub którego dotyczy tematyka, można przy odrobinie szczęścia stworzyć świetlną oprawę, dzięki której podziwianie malowidła będzie stanowiło czystą przyjemność, niezmąconą przez ograniczoną dostępność właściwego światła. W przypadku tego rodzaju oświetlenia należy przede wszystkim określić czy wystrój pomieszczenia pełniącego rolę galerii jest raczej nowoczesny czy może tradycyjny. Dobrze oczywiście, by był on dostosowany do okresu w jakim powstał lub którego dotyczy tematyka obrazu, ale to zdecydowanie zbyt rozległy temat, aby poruszać go w tym miejscu. W przypadku sztuki współczesnej doskonale sprawdzają się ultranowoczesne kinkiety lub galeryjki.
Ich styl najczęściej doskonale koresponduje z treścią, a także oprawą dzieł zdobiących ścianę. Starsze dzieła domagają się innego rodzaju oświetlenia, przy czym nie chodzi tutaj tylko o rodzaj żarówek. Liczy się bowiem również ich oprawa – kształt, tworzywo, ewentualne desenie. W przypadku starszych dzieł zdecydowanie lepiej prezentuje się oświetlenie nawiązujące stylem do minionych okresów, luźniej związane z najnowocześniejszymi trendami.
Światło, dzięki któremu obraz wydobywa się z mroku, ma często niewiele mniejsze znaczenie niż talent autora czy technika, jaką wykorzystywał przy swojej pracy twórczej. Powyższe stwierdzenie nie jest przesadzone. Brak odpowiedniej ekspozycji dzieła może w olbrzymim stopniu wpłynąć na sposób, w jaki będzie ono odbierane, przez co percepcja w istotny sposób oddali się od zamysłu autora, a tym samym od wymagań danego stylu czy nurtu. Oraz domaga się odpowiedniej oprawy i nie chodzi w tym przypadku jedynie o ramę, w jakiej się go umieszcza. Nie mniej ważny jest cały szereg innych czynników, które składają się na wystawę doskonałą. O jej stworzeniu marzy przecież chyba każdy autor lub kolekcjoner dzieł sztuki. Tworząc własną galerię obrazów należy więc pamiętać o najmniejszych elementach, jakie składają się na ten proces, a w sposób szczególny o świetle.
Tags: kinkiety kinkiety nad obrazy oświetlenie światło nad obrazem
